Drogi Boże piszę chociaż kilka słów , innym razem napiszę więcej :(Log In. Hej Ślicznotko · April 15, 2014 ·
aranżacja akordów opracowana przez: [odsłon: 2199] List do Boga piosenki religijne 1. Drogi Boże piszę chociaż kilka słów innym razem napisze więcej na początku życzę ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam cie najgoręcej tak się jakoś złożyło ze nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał miałam wiele pracy miałam wiele nauki także pisze dopiero dziś Ref. U mnie wszystko jak dawniej Tylko jeden samobójca więcej Tylko jedna znów rodzina rozbita Tylko życie pędzi coraz prędzej Gdzieś obok rozbił się samolot Trochę dalej trzęsła się ziemia Kiedy patrze na to wszystko tak jak dziś 2. Tak w ogóle to przepraszam cie bardzo za to że tak długo milczałam lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć Biblię która mi przysłałeś Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel Z którym tak wiele mnie łączyło o dopiero dzisiaj zaczynam doceniać czym jest życie p prawdziwa miłość G D C G e h C D G D C G e h C D G D C G e h C D G D a e C D G D C G e h C D G D C G e h C D Notatka: Powyższy tekst utworu nie jest własnością portalu powyższy tekst należy traktować jako nieodpłatną reklamę artysty zachęcającą do nabycia jego twórczości. Pamiętaja - kupując orginalne płyty, wspierasz artysów. G 1 2 3 4 E1|---|---|-3-|---| H2|---|---|-3-|---| G3|---|---|---|---| D4|---|---|---|---| A5|---|-2-|---|---| E6|---|---|-1-|---| D 1 2 3 4 E1|---|-1-|---|---| H2|---|---|-3-|---| G3|---|-2-|---|---| D4|---|---|---|---| A5|---|---|---|---| E6|---|---|---|---| C 1 2 3 4 E1|---|---|---|---| H2|-1-|---|---|---| G3|---|---|---|---| D4|---|-2-|---|---| A5|---|---|-4-|---| E6|---|---|-3-|---| e 1 2 3 4 E1|---|---|---|---| H2|---|---|---|---| G3|---|---|---|---| D4|---|-2-|---|---| A5|---|-1-|---|---| E6|---|---|---|---| h 1 2 3 4 E1|---|-1-|---|---| H2|---|---|-2-|---| G3|---|---|---|-4-| D4|---|---|---|-3-| A5|---|-1-|---|---| E6|---|-1-|---|---| a 1 2 3 4 E1|---|---|---|---| H2|-1-|---|---|---| G3|---|-3-|---|---| D4|---|-2-|---|---| A5|---|---|---|---| E6|---|---|---|---|  Informacja: Użytkownik przyjmuje do wiadomości, iż w portalu są prezentowane jedynie utwory szkoleniowe własnego autorstwa na bazie linni melodycznych orginałów, akordy do ćwiczeń interpretacji wersji ogniskowych utworów, oraz takie, których publikacja nie narusza prawa, dobrych obyczajów, uczuć religijnych oraz dóbr osób trzecich chronionych prawem. Administracja zastrzega sobie prawo do wykorzystania opublikowanych prac w celach reklamy serwisu z zachowaniem w/w praw autorskich. Copyright by ©, 2015 - projekt i wykonanie: rafał kołtun
tekst piosenki List do Boga 1.Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał, miałam wiele pracy, miałam wiele nauki także piszę dopiero dzisiaj. ref: U mnie wszystko jak dawniej
Tekst piosenki: I. Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło, że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał. Miałam wiele pracy, miałam wiele nauki, także piszę dopiero dzisiaj. Ref. U mnie wszystko jak dawniej, tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia... Kiedy patrzę na to wszystko tak, jak dziś... II. Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo za to, że tak długo milczałam, lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć Biblię, którą mi przysłałeś. Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel, z którym tak wiele mnie łączyło. I dopiero dzisiaj zaczynam doceniać czym jest życie i prawdziwa miłość. Ref. U mnie wszystko jak dawniej, tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... U mnie wszystko jak dawniej, tylko świat jest mniej kolorowy, tylko życie pędzi coraz prędzej, tylko ludzie szybciej tracą głowy. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia... Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... Tłumaczenie: I. Dear God, I'm writing only some words Next time i'll write more At first, i wish You all good and greetings as I can So somehow made that I hadn't occasion to thanks for letter, which You sent to me I had a lot to work, I had a lot to learn, so I write only today Chorus: It's all like before Just one suicide more, only one more family divided only life is going faster somewhere near airplane crashed, little farther were earthquake when I'm looking on that all, as today.. II. Anyway, I'm apologize You for that I kept quiet so long But just today I understood a Bible which You sent to me Yesterday my friend has gone away, who was for me like brother And just today i've started appreciate what is life and true love Chorus.. Chorus II It' s all like befor only world is less colorful only life is faster only people lose faster their heads somewhere near airplane crashed, little farther was earthquake when I'm looking on that all, as today.. Religijne, List do boga 1.Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał, miałam wiele pracy, miałam wiele nauki także piszę dopiero dzisiaj. ref: Przejdź do treści Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał, miałam wiele pracy, miałam wiele nauki także piszę dopiero dzisiaj. ref: U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia… Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś. w ogóle to przepraszam Cię bardzo za to że tak długo milczałam, lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć Biblię którą mi przysłałeś. Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel z którym tak wiele mnie łączyło i dopiero dzisiaj zaczynam doceniać, czym jest życie i prawdziwa miłość. ref: U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia… Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś U mnie wszystko jak dawniej, tylko świat jest mniej kolorowy, tylko życie pędzi coraz prędzej, tylko ludzie szybciej tracą głowy. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia… Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś wykonanie audio List do Boga List do Boga tekst List do Boga poznaj inne piosenki List do Boga4 (80%) 8 vote[s] Prawa autorskie © 2022 Piosenki i pieśni religijne I. Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci Wesołe Nutki - List do Boga + tekst Wesołe Nutki - List do Boga :) List do Boga - Drogi Boże, piszę kilka słów - Duration: 5 Wesołe Nutki - List Do Boga 2013 I. Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę
Odpowiedzi Panie Boże, dziś w kościele była ewangelia o synu marnotrawnym. Wcześniej słyszałam ją dużo razy, jednak dopiero na dzisiejszym kazaniu zaczęłam zastanawiać się na jej sensem. Zwłaszcza po retorycznym pytaniu księdza "A ty kim jesteś?" zaczęłam się nad tym zastanawiać. I nagle zdałam sobie sprawę, że ja jestem właśnie takim synem marnotrawnym. Wszystko co otrzymuję od rodziców, a także od Ciebie traktuję tak, jakby mi się to należało. Co raz częściej odpłacam się rodzicom awanturami z nimi przez co są nieszczęśliwi, a Tobie brakiem modlitwy, oddalaniem się od Ciebie i Kościoła, a także odsuwaniem wiary od siebie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mimo iż zdaję sobie teraz z tego sprawę, nadal robię to wszystko, nie potrafię się zmienić... A teraz przez to moja rodzina się Boże, chciałbym prosić Cię, abyś wybaczył mi to wszystko oraz żebyś dał mi siłę do walki o moją rodzinę.(twój podpis)może być . ? blocked odpowiedział(a) o 18:17 16 marca 2010r Kochany Panie Boże! Przepraszam Cię z wszelkie grzechy, i dziękuję za ich wybaczenie. Proszę Cię o zdrowie nie tylko dla mnie ale i dla całej rodziny. Chcę abyś pamiętał że nie jesteś mi obojętny i możesz na mnie liczyć. Podpis. blocked odpowiedział(a) o 15:47 Gdańsk Kochany Panie Boże! Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę żyć tu na ziemi. Mam wspaniałą rodzinę, przyjaciół. Ostatnio dostałam od rodziców kota. Wspaniałego perskiego kotka, którego nazwałam Muffy. Jest u nas ledwo tydzień, a już się bardzo do niego przywiązałam. Wiem, Panie Boże, że widzisz mnie i kochasz. Dziękuję Ci za mój wygląd. Jestem wysoka, szczupła. Mam zgrabne nogi i ręce. Moje oczy są duże, mają piękny zielony odcień, a moje blond włosy bardzo go podkreślają. Twarz jest podłużna, a na jej środku widnieje mały nosek. Jedynym moim kompleksem są uszy. Są trochę nierówne. Jedno jest elfie, a drugie okrągłe. Nie winię Cię jednak, Panie Boże, bo wiem, że nie ma ideałów i liczy się tylko to co mamy w środku. Bo bez różnicy jak będziemy piękni to po śmierci tylko nasza dusza idzie do Nieba, a tam może wydać się brzydka. Jak już pisałam dostałam kota. Teraz jak do Ciebie piszę mruczy rozkosznie i wyciąga się na słońcu. Uwielbiam ją obserwować. W tym roku rodzice postanowili, że pojadę z nimi do babci. Cieszę się, ponieważ nie widziałam jej od świąt Bożego Narodzenia, ale tak naprawdę to wolałabym jechac na obóz. Rozmawiam o tym z rodzicami, ale nie chcą się zgodzic. Żałuję, ale moja rodzina jest ważniejsza od obozu, prawda? Ostatnio moje życie trochę się plącze. Raz jest wspaniale, a na następny dzień czuję się źle. Moja mama mówi, że dojrzewam i większośc nastolatek w moim wieku tak ma. Mam nadzieję, iż ma rację i mi to przejdzie. Opiszę Ci jedną z takich sytuacji: Jestem u mojej najlepszej przyjaciółki, Magdy. Rozmawiamy, bawimy się z jej psem, Emo, a nagle wchodzi jej mama z telefonem w ręku. Zapłakana oznajmia, że ojciec Magdy miał wypadek i leży w szpitalu. Jestem bardzo blisko z Magdą, więc było mi tak samo smutno jak jej. Przez to nie mogłam w nocy spać. Na następny dzień okazuje się jednak, iż ojcowi Madzi nic się nie stało, jeszcze dzisiaj wyjdzie ze szpitala, a ja dostałam najlepszą ocenę z całej klasy ze sprawdzianu z matematyki. Uważam, że moje życie jest dziwne i czasem muszę iśc pod górkę, ale mimo to dziękuję Ci, Panie Boże, za dar życia. Nie wymieniłabym go na żaden inny, na nawet największy złoty pałac, o którym marzyłam jak byłam mała. Pozdrawiam, WeronikaPS Chcę jeszcze przeprosic za wszystko co zrobiłam źle i podziękować za to, iż mam tak wspaniałe życie. Jestem zdrowa, szczęśliwa, a przede wszystkim mam rodzinę, która zawsze wychowywała mnie w nauce Twojego syna, Jezusa Chrustusa. daby odpowiedział(a) o 18:09 Panie boże. bardzo dziękuję ci za to, że wspomagasz mnie we dniu i w nocy . Za to że dałeś mi taką wspaniałą rodzinę, znajomych i wszystko co mnie otacza. Dziękuję, i obiecuję że możesz na mnie liczyć . ; )Może Naj . ?;D ♥Żєℓєк♥ odpowiedział(a) o 18:13 Boże piszę chociaż kilka słów,innym razem napiszę początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię się jakoś złożyło że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał. Miałam wiele pracy, miałam wiele nauki, także piszę dopiero dzisiaj. mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita,tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak, jak dziś... w ogóle to przepraszam Cię bardzo za to, że tak długo milczałam, lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć biblię, którą mi odszedł ode mnie przyjaciel, z którym tak wiele mnie łączyło. I dopiero dzisiaj zaczynam doceniać czym jest życie i prawdziwa miłość. mnie wszystko jak dawniej,tylko jeden samobójca więcej,tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... U mnie wszystko jak dawniej, tylko świat jest mniej kolorowy, tylko życie pędzi coraz prędzej, tylko ludzie szybciej tracą głowy. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... Ref. U mnie wszystko jak dawniej,tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia...Co prawda to piosenka ale jak pozmieniasz co nieco to bedzie ok! moge naj? Uważasz, że ktoś się myli? lub
Po chwili zaczęło mi się to układać w następujący tekst: LIST DO PANA BOGA . Drogi Boże. Jestem uczennicą 4 klasy Szkoły Podstawowej i mam na imię Amelka. Dzisiaj ksiądz polecił nam na religii napisać list do Ciebie Boże. Najlepiej przedstawić w nim jakiś swój wyjątkowy problem. numer podkładu: 4608 Wesołe Nutki (dla dzieci) OpisWspominaliśmy już w jednym z poprzednich info, że obserwujemy wzrastające zainteresowanie tzw. dobrą muzyką, czyli muzą z kręgu kapel chrześcijańskich i religijnych, śpiewaną często w klimacie żywiołowego pop-swing-gospel. Dziś przedstawiamy stonowaną, przejmującą balladę LIST DO BOGA śpiewaną przez dziecięcy zespół przyparafialny z Rzeszowa - WESOŁE NUTKI. Polecamy! Tak w ogóle, to przepraszam Cię bardzo za to, że tak długo milczałam, lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć Biblię, którą mi przysłałeś. Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel, z którym tak wiele mnie łączyło i dopiero dzisiaj zaczynam doceniać, czym jest życie i prawdziwa miłość. Fragment tekstu:LIST DO BOGA - Wesołe Nutki (Muz. i sł.: Maciej Kucharski) Drogi Boże, piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło, że nie miałam okazji podziękować za list, coś mi przysłał. Miałam wiele pracy, miałam wiele nauki tak, że piszę dopiero dzisiaj. U mnie wszystko, jak dawniej, tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko ży... Napisz ,,list do Boga''- w którym podziękujesz za życie i za co tylko chcesz (Kilka zdań) :D Plis na jutro ! Stwórco, Piszę do Ciebie ten list z mieszanymi uczuciami, gdyż postrzegam Ciebie jako inny byt i nie mam tyle tupetu aby twierdzić, że piszę do Kogoś, kto słyszy, widzi i czuje tak jak ja. Chociaż jestem dogłębnie przekonany, że zarówno ja, jak i każdy inny człowiek jestem Twoim dziełem o możliwościach, o których byśmy sami siebie nie podejrzewali, to nigdy nie zaryzykowałbym twierdzenia, że stworzyłeś mnie na swój obraz i podobieństwo. Podejrzewam, że gdybym zamiast pięciu zmysłów, które mi dałeś miał ich może 555, wtedy w jakiś pełniejszy sposób i bardziej zbliżony do prawdy mógłbym postrzegać i rozumieć ten Świat i prawa nim rządzące… Ja nawet nie potrafię namalować kwiatka, Ty namalowałeś ich miliony, tchnąłeś w nie życie, upachniłeś je i kazałeś im kwitnąć a później obumrzeć, żeby za rok znowu cieszyły moje zmysły…Jakbym mógł w ogóle podejmować taki czy inny dialog (czy raczej monolog) z Tobą i cokolwiek Ci zarzucać. Jakbym mógł twierdzić, że sworzyłeś mnie na swoje podobieństwo…Mimo to, piszę do Ciebie… Pamiętam chwile, kiedy byłem młodym chłopcem, a później dorastającym nastolatkiem i miałem wiele żalu do Ciebie, kiedy postrzegałem Ciebie jako groźnego Pana, który bacznie obserwował wszystkie moje uczynki i tylko czekał, aby wymierzyć mi zasłużone baty. Nie potrafiłem ogarnąć swoim młodym umysłem, jak Ktoś, kto jest czystą Miłością, dawał przyzwolenie na to, co doświadczałem. Traciłem wiarę w Ciebię, kiedy mój dom rodzinny był poligonem nieustających kłótni, walk, wzajemnego obwiniania się, kiedy byłem rozdarty na pół i nie chciałem stawać po żadnej ze stron sporu, bo chciałem żyć w tak zwanej normalnej rodzinie, gdzie jest mama, tata, dzieci i wszyscy znają swoje miejsce w stadzie. Na poligonie na którym wciśnięto mnie w za duże na mnie i za ciężkie kamasze, dano broń i kazano strzelać, podczas gdy ja chciałem pokoju. Wszystko czego wtedy pragnąłem to kilka ciepłych słów od mojego ojca, troche zainteresowania tym, co sie u mnie dzieje, przespana, spokojna noc. Nie mogłem zrozumieć dlaczego to, czego doświadczają nawet zwierzęta, mi nie zostało dane. Dlaczego nawet nie próbowałeś mi pomóc i zostawiałeś mnie na pastwę losu? Dlaczego dałeś mi takiego ojca, albo raczej mnie dałeś ojcu, któremu do niczego nie jestem potrzebny albo wręcz zbędny? Miałem wiele żalu do Ciebie i poddawałem w wątpliwość Twoje istnienie, kiedy sam cierpiałem, ale też wtedy, gdy obserwowałem bezsensowną śmierć, zwłaszcza małych, niewinnych dzieci i zadawałem sobie pytanie, gdzie jesteś i jak możesz na to wszystko pozwalać, no chyba, że wcale Ci tak na nas nie zależy i jesteśmy tylko jednym z miliona ogniw Twojego łańcucha życia -zwanego ewulucją i którego jedynym celem jest przetrwanie a pojedyńcze jednostki, jak na przykład ja -nie liczą się. Obserwując świat i sposób w jaki funkcjonuje, coraz bardziej traciłem wiarę w moją i naszą (jako Ludzkość) wyższość nad innymi stworzeniami tego świata. Czułem się jak jedna z najnowszych zabawek w Twoich twórczych rękach, chociaż najnowsza, to przecież ciągle podlegająca tym samym prawom istnienia, co inne Twoje dzieła. Rozczarowałeś mnie i zasmuciłeś, kiedy coraz bardziej pozwoliłeś mi odbierać Ciebie jako Kogoś, Kto stworzył ten świat, wszystkie stworzenia, przyoblekł je płaszczem zasad i zostawił samemu sobie, byle tylko trwał, bez względu na ofiary w myśl zasady: silniejszy przetrwa bo karawana musi iść dalej lub the show must go on.. Wprowadzieś mnie w zamęt, kiedy moja mama, będąc osobą głęboko w Ciebie wierzącą i praktykującą, miała poważne kłopoty ze zdrowiem zwieńczeniem których były liczne, zagrażające życiu operacje. Tym samym, obserwowałem ludzi niewierzących i niepraktykujących, odnoszącymi sukcesy w życiu osobistym i zawodowym a nade wszystko cieszącymi się nienagannym zdrowiem. Byłem zły na Ciebie, kiedy zapadłem na nerwicę i przez wiele lat błąkałem się od lekarza do lekarza, budząc się i kładąc spać z potwornym bólem w piersiach, z rozkołatanym, nie mogącym odnaleźć swojego tempa, sercem. Patrzyłem na moich równieśników, którzy palili, pili, nie dbali o siebie, a niektórzy nawet ćpali a mimo to funkcjonowali w Twoim świecie lepiej ode mnie. Czas mijał… Czuję i jestem niemal przekonany o tym, że Ty wcale mnie za nic nie karzesz, ale też za nic nie nagradzasz. Ile byłoby obłudy i fałszu w daniu mi wolnej woli a później karaniu czy nagradzaniu za to, co zrobiłem… Nie zmienia to faktu, że poprzez Twoją i moją naturę, sprzyjasz mi we wszystkim do czego dążę i co służy dobru memu i innych ludzi… Chcę Ci powiedzieć, że wierzę w Mądrośc, którą Ty podałeś nam na tacy przyniesionej tu na Ziemię poprzez Twoich Posłańców, zwanymi niekiedy Prorokami i jest mi czasami smutno, kiedy patrzę jak została ona rozdarta, zniekształcona, dopasowana do celów chciwych, żądnych władzy ludzi, którzy uzurpowali sobię monopol na prawdę a ich własne przekonanie o ich nieomylności czy byciu lepszym, utrudnia mi drogę do Ciebie. Dlatego zamiast w murach kościoła, częściej znajdziesz mnie wśród tych wszystkich dzieł, które Ty namalowałeś, udzwiękowiłeś i upachniłeś. Ale…przecież Ty wiesz o tym, bo znasz mnie lepiej, niż ja sam… Moja wolna wola zepchnęła mnie nieraz do bram piekieł i tam mogłem poczuć czym jest ogień piekielny, który dosłownie palił moje ciało. Bywałem też w niebie, ale to tylko takie nieliczne epizody z mojego życia, na codzien jestem tu, gdzie jestem teraz i choćby czytam te słowa, chciało by się powiedzieć – w czyśćcu. Wiem, że w moich słowach być może jest wiele sprzeczności i trochę niechętnie piszę ten list, bo ciężko jest mi podejmować się czegoś, czego tak na prawdę w ogóle nie ogarniam i mogę jedynie wierzyć, że szczerość moich intencji, brak chęci kontrolowania innych, władzy nad nimi, poklasku czy estymy zbliża mnie do czegoś, zbliżonego do prawdy. Nie mam pewności, czy Prawda Absolutna w ogole istnieje ale wiem jedno – że poszukiwanie jej, jest dla mnie niezwykłą przygodą, przygodą zwaną życiem. W moim życiu wiele było tzw. momentów prawdy i jeden z nich pamiętam wyjątkowo dobrze, bo wylał on kubeł zimnej wody na moją gorącą głowę i na to wszystko, jak postrzegałem świat i Ciebie. Jakież było moje rozczarowanie, kiedy dowiedziałem się, że Św Mikołaj to ciotka przebrana w czerwony kaftan a Aniołek, który podrzucał prezenty pod choinkę -to mama, której refleks troche zaniemógł tamtego dnia a moje sprawne, młode oko zdążyło to wykorzystać aby ostatecznie odkryć, że….znowu byłem naiwny. W konsekwencji, mój świat został obdarty z ostatniej kszty kolorów, które ubarwiały chwile mojego istnienia. Czas mijał w czarno-białych barwach. Czasami jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że chyba trochę pochopnie zdecydowałem sie na te czarno-białe okulary. Świat, który stworzyłeś ze mną na pokładzie, ciągle mnie zadziwia, zarówno w pozytywny jak i negatywny sposób, ale ja uczę się każdego dnia akceptopwać go takim, jaki jest, a prawda absolutna nie jest mi już do niczego potrzebna, kiedy czuję podświadomie, że podążam we właściwym kierunku. Czasami jestem niemal wręcz przekonany, że na tym Twoim świecie jest więcej Aniołów, Mikołajów i całej tej magii, której tylko mogliby nam pozazdrościć wszyscy bohaterwie bajek Walta Disney’a. Coraz częściej postrzegam Ziemię, jako takie fajne miejsce pod słońcem, gdzie ja żyję i gdzie w dzień i w nocy wszystko w jakiś magiczny sposób mi sprzyja. A Prawda jest…gdzieś tam…i niech tam pozostanie. Paweł BbVI.
  • r0j8thr86h.pages.dev/66
  • r0j8thr86h.pages.dev/36
  • r0j8thr86h.pages.dev/88
  • r0j8thr86h.pages.dev/119
  • r0j8thr86h.pages.dev/297
  • r0j8thr86h.pages.dev/175
  • r0j8thr86h.pages.dev/249
  • r0j8thr86h.pages.dev/203
  • r0j8thr86h.pages.dev/73
  • list do boga tekst drogi boże piszę kilka słów